1 funt szterling = PLN
Pogoda w Peterborough
Peterborough
+10°C
Dzisiaj jest: 29.3.2024
   accidentZigZag-Baner 
polbud OMEGA POPRAWIONE  
 SHA baner  

Bellsize 

POLECANE

Furia w blasku flar – Marsz Niepodległości w Peterborough

flaraOburzeniu i złości po sobotnim marszu niepodległościowym, zorganizowanym przez grupę Polaków w Peterborough, wciąż nie ma końca. W centrum naszego miasta, na oczach zdezorientowanych i przerażonych przechodniów, miały rozegrać się sceny przypominające zwykłą rozróbę. Wydarzenie szczegółowo opisuje Peterborough Telegraph, zarówno na swojej stronie internetowej, jak i w dzisiejszym wydaniu papierowym.

Chaos, widzę chaos

Marsz Niepodległości w Peterborough odbył się w sobotę, 8 listopada, z okazji Święta Niepodległości. Zbiórka miała nastąpić o godzinie 17.00, z przemarszem z Placu Katedralnego do Parku Centralnego o godzinie 17.30. Ostatecznie jednak marsz ruszył z polskimi flagami i pieśniami patriotycznymi na ustach po godzinie 18.00. Frekwencja – ponad 300 osób nie tylko z Peterborough, ale z różnych miast w UK.

Marsz zorganizowany został po to, jak podają jego pomysłodawcy z Grupy Patriotycznej „WJS”, aby „upamiętnić dzień w którym to odzyskaliśmy Niepodległość i pokazać że nawet na Emigracji choć nie jest nam lekko potrafimy w takim dniu jak ten zjednoczyć się razem mimo różnych waśni, nieporozumień i pokazać że wspólnie możemy wiele”.

Uczestnicy marszu mieli także odśpiewać hymn, odpalić symboliczną świeczkę oraz złożyć kwiaty pod tablicą upamiętniającą polskich żołnierzy w Parku Centralnym.

Według oświadczenia policji, zaprezentowanego na łamach Peterborough Telegraph, polski oficer policyjny, obecny na Cathedral Square potwierdził, iż wymarsz poprzedziła prośba organizatorów o nieodpalanie rac, trzymanie się z dala od ulic i zachowanie, które nie przysporzy problemów służbom. Tłum jednak nie zastosował się do poleceń. Uczestnicy zaczęli odpalać flary, co było szczególnie niebezpieczne dla osób przebywających w tamtym momencie w centrum miasta. A osób tych, jak to w sobotni wieczór, w pobliskich pubach i klubach oraz na zewnątrz, było sporo. Policja, gdy tylko było to możliwe, konfiskowała materiały pirotechniczne. Zabierała maszerującym również alkohol. Policjanci zmuszeni byli do zatrzymywania ruchu drogowego, aby nie doszło do żadnego wypadku.

Gdy tłum dotarł do Parku Centralnego, odpalono około 100 flar. Wykrzykiwano także antypolicyjne hasła w języku polskim.

Pomimo charakteru, jaki przybrał marsz, nie aresztowano żadnego z jego uczestników. Policja otrzymała tylko jedno telefoniczne doniesienie na temat zorganizowanego przemarszu.

Służba zapewnia, że jej oficerowie zrobili wszystko, aby napięcie nie przerodziło się w jakąkolwiek przemoc. A było o to łatwo, zważywszy na wrogie względem policji nastroje wśród uczestników marszu.

Do niezadowolonych mieszkańców Peterborough, komentujących sobotnie wydarzenia, dołączył także poseł Stuart Jackson. Już wcześniej dał się on poznać jako osoba, delikatnie ujmując, mająca dość nieprzychylne zdanie o imigrantach. Poseł Jackson zadał otwarte pytanie, jak do takiego marszu można było w ogóle dopuścić? Zapowiedział zażądanie wyjaśnień od policji i wyraził nadzieję, że w przyszłości do podobnych zdarzeń nie dojdzie.

Świadkowie przemarszu twierdzą za pośrednictwem PT, że byli przerażeni. Część z nich myślała, że mają do czynienia z regularną rozróbą lub najazdem kiboli.

Swój komentarz w Peterborough Telegraph zamieściła także PCOP Polish Community Organisation in Peterborough, która stwierdza, że organizatorom marszu nie można odmówić dobrych intencji, jako że Dzień Niepodległości to bardzo ważne święto dla nas wszystkich. Należało jednak zwrócić uwagę m.in. na normy zachowania, aby marsz nie przebiegł w takiej formie jak w ubiegłą sobotę.

Czy marsz był legalny?

Przemarsz Polaków przez Peterborough, podobnie jak wszystkie inne manifestacje, marsze czy demonstracje, powinny być zgłoszone odpowiednim służbom. Peterborough Telegraph cytuje słowa rzecznika Peterborough City Council, który stwierdza, że choć zgłoszono fakt organizacji marszu, to jednak urząd nie doczekał się informacji o tzw. risk assessment czyli ocenie ryzyka. Według władz miejskich, marsz nie został „usancjonowany” i nie miał prawa się odbyć. Przewodniczący Rady Miasta, radny Marco Cereste zapowiedział na Twitterze, że porozmawia na ten temat z policją.

Policja jednak rzuca nieco więcej światła na to zagadnienie, powołując się na prawne regulacje krajowe i europejskie. Według sekcji 11 Public Order Act, organizatorzy muszą pisemnie przedstawić trasę przemarszu, jego datę i godziny trwania oraz inne szczegóły, przynajmniej na sześć dni przed planowanym wydarzeniem. Policja potwierdziła, że osoby odpowiedzialne za Marsz Niepodległości w Peterborough dopełniły tego obowiązku. Dlatego też, zaraz po otrzymaniu powiadomienia od organizatorów, policja skontaktowała się zarówno z Peterborough City Council, jak i firmą Amey, która zajmuje się zarządzaniem Parkiem Centralnym.

Dodatkowo, jak postuluje władza mundurowa, Europejska Konwencja Praw Człowieka gwarantuje w artykułach 9, 10 i 11 odpowiednio: wolność myśli, sumienia i wyznania, wolność wyrażania opinii oraz wolność zgromadzania się i stowarzyszania – dlatego policja mogła zakazać marszu tylko w porozumieniu z ministerstwem spraw wewnętrznych.

Krajobraz po marszu

Czy negatywne reakcje na pochód Polaków w Peterborough są przesadzone czy właściwe – odpowiedź na to pytanie pozostawiamy Wam. Jeśli chcielibyście podzielić się swoją opinią na ten temat, zapraszamy do komentowania.

A na koniec komentarz jednego z organizatorów marszu, Pawła Starzyńskiego, opublikowany na portalu społecznościowym: 

Nie wszyscy przybyli, aby wspólnie celebrować największe święto patriotyczne. Była to dla nich kolejna sposobność, aby pokazać ich głupotę i ignorancję, nadużywającą alkoholu i nie stosując się do próśb porządkowych, utrudniając organizatorom sprawne i bezkonfliktowe przeprowadzenie marszu. Właśnie przez takie osoby zastanawiamy się nad sensem organizacji tej imprezy w przyszłości. Szkoda, że ludzie odpowiedzialni za swoje ekipy nie potrafili nad nimi zapanować. Przez takie jednostki uciekały rodziny z dziećmi. A przecież nie tak to powinno wyglądać. 

flara2

Peterborough Telegraph poświęciło Marszowi Niepodległości w Peterborough swoją okładkę oraz strony 10-11 wydania z 13 listopada. Gazeta publikuje opinie, komentarze, a także zdjęcia nadesłane do redakcji przez czytelników.

 

 

 

Komentarze   

+6 #1 Olivia 2014-11-14 16:39
Według jedynego patrona medialnego polskiej husarii, która w blasku flar przeszarżowała przez centrum miasta odziana w barwy klubowe, a więc gazety "Nasze Strony" wszystko było legalne. Gazeta pisze: "Władze miasta i lokalna policja o planowanym zdarzeniu mogła przeczytać w gazecie Nasze Strony, gdzie zarówno marsz jak i zgromadzenie zapowiadane było od miesiąca."
Mania wielkościowa gazety przybiera niepokojący kierunek, jeśli Nasze Strony liczą, że rozczytują się w niej władze miasta oraz lokalna policja!
Cytować
+3 #2 Ktosia 2014-11-17 19:35
Jest śmieszny i tyle. Ów jedyny i wielki patron medialny po całym wydarzeniu schował głowę w piasek gdy okazało się, że marsz mógł nie być legalny. A przecież "NS patronuje tylko legalnym imprezom". Aferę przeczekał i relację z marszu opublikował 5 dni po wydarzeniu, bo nie wiedział, jak wyjść z tego ambarasu z twarzą. I wyszedł jak zwykle, od dupy strony.
Cytować
+3 #3 Olivia 2014-11-17 21:18
Typowe wyczekujące zachowanie tej tchórzliwej gazety :lol: Za to teraz powinno ją zalajkować owych 300 uczestników "patriotycznej" manifestacji a przecież właśnie to się liczy dla NS. Jaka jest moralność gazety jeśli dopuszcza do serii komentarzy pisanych przez kiboli "patriotycznym" językiem, nazywając ten potok wulgaryzmów "emocjami", "dyskusją". Zacytuje z artykułu "Są emocje, jest dyskusja, wszystko zmierza w dobrym kierunku..." To jaki kierunek preferuje gazeta? O tym przekonamy się jeszcze niejednokrotnie ...
Cytować
+3 #4 alberto 2014-11-18 15:03
Mozna juz byc zmeczonym tym debilizmem i niekompetencja w wykonaniu Andrzejko w papierze, ktory szumnie jest nazywany gazeta. Facet sie minol z powolaniem i z czasem w ktorym zyje. Za komuny taki ktos jak on, nazywal sie Jerzy Urban.
Cytować
+3 #5 Ktosia 2014-11-18 15:27
Cytuję Olivia:
Typowe wyczekujące zachowanie tej tchórzliwej gazety :lol: Za to teraz powinno ją zalajkować owych 300 uczestników "patriotycznej" manifestacji a przecież właśnie to się liczy dla NS. Jaka jest moralność gazety jeśli dopuszcza do serii komentarzy pisanych przez kiboli "patriotycznym" językiem, nazywając ten potok wulgaryzmów "emocjami", "dyskusją". Zacytuje z artykułu "Są emocje, jest dyskusja, wszystko zmierza w dobrym kierunku..." To jaki kierunek preferuje gazeta? O tym przekonamy się jeszcze niejednokrotnie...


Bardzo to niskie. Czy te 300 osób zdaje sobie sprawę, że NS nie mrugnęłyby nawet okiem i sprzedały wszystkich, gdyby marsz skończył się jeszcze gorzej? Teraz grają wielkich patriotycznych obrońców, bo Andrzejko sprzeda się, jak tylko widzi najmniejszy interes dla siebie. Boże, widzisz tą hipokryzję i nie grzmisz...
Cytować
+2 #6 chybryda 2014-11-18 20:11
Zadziwiające jest, że to właśnie portal, który nie był patronem medialnym Marszu Niepodległości napisał dobry, rzeczowy artykuł na ten temat, wyjaśniając wszystkie niejasności. "Nasze Strony" zafundowały czytelnikom jedynie sieczkę dezinformacyjną . Podobnie dzisiaj piszą o 38 osobach poszkodowanych przez organizatorkę wesel, zasądzeniu przez sąd kary bezwzględnego więzienia (tzn.: bez możliwości warunkowego skrócenia odsiadki) za wyłudzenie... 4 tys funtów. 38 osób poszkodowanych i tylko 4 tys wyłudzonych pieniędzy? Z moich informacji wynika, że Beata M. nie ma jeszcze wyroku sądowego, nie siedzi tak więc gazetka NS zwyczajnie nakręca aferkę. Oczywiście po to, aby sprzedać swoją plotkarską gazetę. Rozbawił mnie dzisiejszy apel do czytelników, których zachęca, że jeśli ktoś ma jakieś problemy prawne, może pisać do gazety. Ona "pomoże". Czyli opisze z detalami pożycie osób trzecich, okraszając historie zdjęciami wykradzionymi z portali społecznościowy ch.
Cytować
+3 #7 roma 2014-11-20 08:15
Pan Adam Andrzejko :lol: wszystko wie lepiej to jest czlowiek ,hyyyyyy ok niech bedzie ze czlowiek bardzo
utalentowany redaktor,sedzia ,przykladny maz hihihi chybryda dobre masz wiadomosci organizatorka wesel z huntingdon nigdy nie byla sadzona i nie ma wyroku !!! Zobaczymy co teraz ten pseudo redaktorek wymysli !dalej
Cytować

Dodaj komentarz


Kod antyspamowy
Odśwież

PROMOWANE OGŁOSZENIA:
ABC